Krzyz który dzieli

Szklanką po łapkach �" subiektywny felieton Artura Pompera

Krzyż który dzieli

Aż wstyd patrzeć co się stało w Warszawie. Nie pozwolono na przeniesienie krzyża sprzed pałacu prezydenckiego. Krzyż miał upamiętniać tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. W trakcie uroczystości doszło do rozruchów. Absolutna żenada! Totalnal kompromitacja! Ktokolwiek podżega, do tego, aby robić z krzyża przedmiot nienawiści nie powinien mieć miejsca w Polsce. To skandal!

Ilekroć widzę jakiekolwiek informacje na temat przeniesienia krzyża sprzed pałacu zastanawiam się w jakim kraju Polacy żyją. Patrząc z tysiąckilometrowej odległości nie poznaję tego kraju, w którym się wychowałem. Coraz mniej chętnie wracam do Polski na wakacje, coraz mniej myślę o powrocie. Coraz większy wstyd ogarnia mnie, że jestem Polakiem.

Ludzie opanujcie się!

W każdym normalnym kraju �" do których Polska niestety jeszcze nie dorasta �" podobne kuriozum zostałoby wyśmiane. Wyszydzone! Osoby odpowiedzialne byłyby do końca ich dni skompromitowane. I to byłby ich medialny i polityczny koniec. Ale w kraju takim, jak Polska, w którym bruka się wszelkie autorytety �" któż miałby to powiedzieć?. A nawet �" co z tego, że autorytet by coś powiedział. Ugrzęzło by to w powodzi bzdurnych relacji nakręcanych przez media.

Dziennikarze �" opamiętajcie się! Puknijcie się w czoło! Nie chodzi tylko o to, żeby sprzedawać więcej egzemplarzy. Chodzi o to, żeby było normalniej, lepiej, zwyczajniej. Ja sobie zdaję sprawę, że to co piszę właśnie w tej chwili dodaje tylko kolejny wątek w tej sprawie, ale winą za zaognienie sytuacji ponoszą media �" które niepotrzebnie rozpisują się o tej sprawie. Bo trzeba powiedzieć raz na zawsze �" TO NIE JEST NAJWAŻNIEJSZA ZE SPRAW W POLSCE. Jest szalone bezrobocie, bieda, korupcja i tysiąc innych spraw, ważniejszych i potrzebniejszych. Niestety takie historie się sprzedają. Wielka szkoda. Dziennikarze to nie tylko ludzie opisujący rzeczywistość, ale także ją kształtujący. Czy naprawdę chcemy się pokazywać zawsze z najgorszej ze stron? Czasem najlepszą formą walki z głupotą jest całkowity szlaban medialny. To by na pewno pomogło.

Szkoda też, że Kościół nie wypowiedział się w porę �" i nie uciął wszystkiego na samym początku. To smutne, bo dałoby się uniknąć tego wszystkiego co nastąpiło potem. Nie wiem co robią biskupi z szanownym prymasem na czele, przecież wszyscy nie mogą być na wakacjach! Choć Kościołowi mógł nie podobać się kandydat na prezydenta (to nie powinien brać udziału w kampanii �" jak to miało miejsce), to skoro zaangażował się w kampanię, nie powinien teraz milczeć. Nie w takiej chwili. Do tego właśnie jest Kościół potrzeby �" do budowania jedności. Do gojenia ran, a nie ich jątrzenia. Kościół powinien znać nastroje ludzi, a jeśli nie �" to je badać! To spóźnienie zaowocowało kolejnym polskim-koszmarkiem, scenami za jakie powinniśmy się wstydzić. Tego dało się uniknąć, co więcej trzeba było ich uniknąć. Kościół niestety za to zapłaci, spadkiem autorytetu, szkoda...

Awantura wokół krzyża jest chora. Niepotrzebna i szkodliwa. Nawet Lech Kaczyński by tego nie chciał. Tak jak bardzo nie lubiłem tego polityka �" tak jestem dziś pewien �" on by na to nie pozwolił. A teraz przewraca się w grobie oglądając tam z góry co się dzieje. Jestem przekonany że przewraca się w grobie zdecydowanie bardziej niż na reklamę „Zimnego Lecha” naprzeciwko Wawelu. (Dziś zawisł w tym miejscu nowy banner reklamujący napój orzeźwiający „Ożyj i zwyciężaj”. Migalski chyba połapał się, że tym razem przesadził nawołując do protestów przeciwko browarowi i poniechał akcji przeciwko producentowi napoju.) KOMPLETNA ŻENADA panie euro(p)ośle. Tylko paranoicy mają takie skojarzenia.

Mam głęboką nadzieję, że wkrótce sytuacja zostanie rozwiązana, oraz, że nie powstanie jakaś chora martyrologia osób, które broniły krzyża. To by było po prostu chore. Zobaczymy co czas pokaże.

Artur Pomper