zapominam

zapominam

A Poem by Artur

Zapominam

 

 

Gdzie się podziały moje okulary

Nie mogę dojrzeć położonych pod łóżkiem kapci

 

Ta kromka chleba nie pachnie kromką chleba

I w smaku jest jakby papierowa

a niby najlepsza kawa jest jak zwyczajna lura

 

Coś dzwoni mi koło ucha

I nie wiem co to ani po co

 

I jakiś kot wiecznie łasi się wokół moich nóg

Już trzy razy się na nim wywróciłem

 

Wydaje mi się że wszystkie gazety już czytałem

Wiadomości do połowy kolumny wydają mi się dziwnie znajome

Zaś od połowy kolumny zupełnie nieciekawe

 

Codziennie spotykam obcych ludzi

Tylko jedna kobieta uporczywie siedzi w tym samym fotelu

I płacze

Krokodylimi łzami

Ale co to jest ten krokodyl i dlaczego ja tak powiedziałem

 

A jakiś młody osobnik mówiący do mnie dziadku

(wcale nie pamiętam żebym miał choć jedno dziecko)

wmawia mi ze jestem chory na jakiegoś Niemca

 

I do cholery! ktoś pozmieniał znaki na mieście

I za nic w świecie nie mogę trafić do ulubionego fryzjera

 

Niewesołe jest życie staruszka...

z - już wiem, wiem! - z Alzheimerem

 

Torquay June 2009

© 2009 Artur


My Review

Would you like to review this Poem?
Login | Register




Share This
Email
Facebook
Twitter
Request Read Request
Add to Library My Library
Subscribe Subscribe


Stats

142 Views
Added on July 4, 2009

Author

Artur
Artur

Torquay, United Kingdom



About
I'm 30 yrs old Polish guy lost in world. Born in Poland, but for almost forur years living in UK, in Devon. Trying to enjoy every minute in here. I found myself other half, and I think about myself a.. more..

Writing
Palikot Palikot

A Story by Artur